Archiwum 01 listopada 2002


lis 01 2002 na poważnie
Komentarze: 7

 

 

Tyle już razy sobie to postanawiałam, ale zawsze sama sobie na szkodę szłam na ustępstwo. Od dzisiaj koniec. Mam dość i jestem zła sama na siebie. Zrzucić te 5-6 kg nie jest znów aż tak ciężko a ja zachowywałam sie jak by mi było fajnie z tymi moimi 61. No i mam co chciałam. A już był okres, że ćwiczyłam codziennie, brałam HMB i L-Karnitynę, piłam herbatki specjalne i jadłam mniej. Schudłam wtedy trochę i utrzymuję teraz tą wagę. Ale dosyć, chcę mieć ładniejszą figurę, przecież skoro inni mogą zrzucić więcej, ja też mogę! Dostałam dzisiaj kilka wskazówek na gg od pewnej dziewczyny, za co jestem jej bardzo wdzięczna. Problem będzie mały tylko z niejedzeniem w szkole, ale to jakoś da się zrobić też. Oto lista zjedzonych przeze mnie dzisiaj rzeczy:

4 gotowane ziemniaki

surówka z białej kapusty

mleko z platkami nesquik 2 porcje

1 maly pierniczek

I na dzisiaj koniec. A jutro wybieram się do siłowni. Będę ćwiczyć więcej, ruszać się w każdej formie, znowu zaczne brać L-Karnitynę i zobaczymy, jak to wyjdzie. Naprawdę będę cierpliwa, chcę schudnąć do wakacji, to taki ostateczny termin.

chce-schudnac : :